środa, 29 lipca 2015

Szkolny administrator IT

Jednym z głównych mankamentów wymienianych przez nauczycieli uczestniczących w Aktywnej Edukacji był brak w szkole etatowego administratora IT. O problemie tym pisze na portalu edunews Małgorzata Kowalczuk. Stwierdza, że „organy prowadzące niechętne są finansowaniu takiego etatu, a MEN nie widzi takiej potrzeby, bo przecież “szkoły sobie poradzą””. No i faktycznie. „Jakoś” sobie radzą. ”Społeczny” administrator IT walczy ze starzejącym się sprzętem, cierpliwie instaluje niezbędne programy, rozwiązuje problemy hardwarowe i softwarowe innych pracowników szkoły, prowadzi szkolenia swoich kolegów, stronę internetową placówki , dziennik elektroniczny, doradza kwestię zakupów… Wszystko poza swoim czasem pracy.
W Europie administrator sieci IT uznawany jest za osobę w szkole niezbędną. Z badań przeprowadzonych przez European Schoolnet wraz z Cisco wyłania się obraz ich kwalifikacji, ról, zadań, wyzwań i potrzeb. Z tymi pierwszymi nie jest źle – kwalifikacje Polaków są wyższe niż średnia europejska. „Największe wyzwania dla administratorów IT to wspieranie i rozwój pracowników szkoły, bezpieczeństwo i operacje w sieci”, natomiast co do potrzeb wymieniają „zdobycie wiedzy o nowych narzędziach i usługach (najnowsze produkty na rynku), bezpieczeństwie (w tym o zarządzaniu danymi i e-bezpieczeństwie), zarządzaniu usługami w chmurze, a następnie eksploatacji sieci i zarządzaniu w modelu BYOD”. Na szczęście, według mnie, J.
administratorzy to grono nauczycieli nie pozbawionych pasji, skłonnych do samokształcenia, aby wszystko to „jakoś” się kręciło

1 komentarz:

  1. U nas w Polsce po prostu szuka się jeszcze oszczędności niestety, potem często w szkole nie działają jakieś usługi lub nie do końca wszystko chodzi płynnie. Jeszcze trochę i myślę ze to się zmieni, zwłaszcza że odeszło się już w szkołach od klasycznych dzienników i wszystko robione jest za pomocą internetu/komputera, wiec będzie musiało chodzić jak trzeba, jeszcze trochę i Polska ruszy do przodu, szkoda że jak zawsze z opóźnieniem.

    OdpowiedzUsuń