niedziela, 1 maja 2016

Zaraza na facebooku...i nie tylko

Coraz częściej Facebook wykorzystywany bywa do różnego rodzaju przekrętów. Oszuści namawiają nas do udostępniania postów z informacją o konkursie, mamią rozdawnictwem nowych rowerów z "minimalnymi zadrapaniami w nietypowych miejscach", "iPhonów bez folii", markowych butów, oferują do obejrzenia przedpremierowe filmy lub takie z "szokującymi treściami". Bezmyślność może nas kosztować uruchomieniem płatnej subskrypcji, skutkującej stratą co najmniej kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Sposób na uniknięcie pułapek jest jeden - MYŚLEĆ. Nie podajemy swojego numeru na nieznanych stronach. Nie ujawniamy żadnych danych przed znalezieniem regulaminu usług, który przedtem uważnie czytamy. Unikamy klikania w podejrzane posty. Ostatnio wielu internautów w różnych krajach, m.in. z Polski, USA, Niemczech i Australii, dało się nabrać na post łudząco przypominający materiał wideo. Kliknięcie z niego prowadziło do pobrania złośliwego pliku i zainfekowania przeglądarki Chrome. Dodatkowym bodźcem do klikania był fakt oznaczenia użytkownika w poście od znajomego lub otrzymania od niego wiadomości z linkiem do pliku wideo w aplikacji Messenger.
Więcej na stronie.
O innych przekrętach możecie poczytać tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz