niedziela, 24 maja 2020

Spotkania ze Sztuką i AI

Spotkania ze Sztuką w czasach technologii są banalnie proste. Co prawda nie ma to, jak obcowanie na żywo (do dziś pamiętam czas spędzony w Luwrze i wzrok Mona Lisy), ale nigdy nie moglibyśmy zobaczyć tylu dzieł, gdyby nie internet. Moje pierwsze wirtualne zwiedzanie zaczęłam od Google Art Project. Piszę o tym w poście "Wyjdźmy poza....". Było to związane z realizacją tygodniowego kursu etwinningowego "Uczenie się poza klasą szkolną". Kursy etwinngowe polecam nieustanie - stąd zaczęła się moja prawdziwa przygoda z TIK-iem.
Podczas szkolenia nauczyłam się nawigować po platformie i stworzyłam swoją pierwszą kolekcję dotyczącą motywu Wenus. Stad ten wybór? Był to piękny :-) czas prowadzenia warsztatów w programie Mistrzów Kodowania. Jeden z trenerów miał T-shirt z reprodukcją obrazu. Nie potrafiłam sobie przypomnieć nazwiska autora – cóż, nie mam pamięci do nazwisk. Zeskanowałam jednak obraz za pomocą aplikacji Google Goggles, która „wyrzuciła” wynik. Teraz oczywiście użyłabym Google Lens.
Wracając do kursu poznałam ciekawe przykłady zajęć oraz linki do interesujących edukacyjnie miejsc, m.in. superlame i lunapic. W edytorach tych robiliśmy przeróbki znanych obrazów. Obecnie generatorów umożliwiających tworzenie zabawnych fotomontaży jest mnóstwo. Zebrała je na platformie Pearltrees Michellechadwick. 
Dzięki kursowi mogłam podzielić się wiedzą w TIK w edukacji, ale przede wszystkim zainteresowałam się wykorzystaniem internetu do zgłębienia swojej wiedzy na temat sztuki. Nie poprzestałam tylko na produktach Google. Wkrótce nadarzyła się okazja do poszerzenia wiedzy. Stałam się uczestniczką cyklu szkoleń TuEuropeana 2018, zaprogramowanych wspólnie z EduLab PCSS w Poznaniu. Sporo treści dotyczyło archiwów i prawa autorskiego. I tu też mogłam prześledzić motywy w sztuce np. motyw drzewa. Jednak podstawową umiejętnością, którą zdobyłam było wyszukiwanie zdigitalizowanych dzieł, których w rzeczywistości nigdy nie będę miała możliwości zobaczyć na żywo. Wy też możecie potrenować korzystając z postu z linkami do archiwów. 
A jeślibyście chcieli wzbogacić swoją wiedzę na temat dzieł sztuki polecam też, oferującą codzienną porcję wiedzy, aplikację DailyArt. Na czas koronawirusa jak znalazł, podobnie jak koystanie z wirtualnych wycieczek do muzeów. Ich spis znajduje się na stronie. Nie ma tam wymienionego Muzeum Narodowego w Warszawie, jednak zwiedzać ten przybytek możecie korzystając z kanału Youtube. Warto też śledzić stronę Muzeum na Facebooku. Jego pracownicy dbają też o młodszych gości. Dziś np.proponują zabawić się w detektywa i wspólnie z Blanką odwiedzić gmach MNW, by poznać sekrety „Pomarańczarki” Aleksandra Gierymskiego oraz wysłuchać opowieści o burzliwej historii obrazu. Odcinek znajdziecie tutaj. Pomarańczarka to swoisty hit ostatnich dni. Została wykorzystana w aplikacji stworzonej z okazji 158. urodzin MNW. Dzięki niej (aplikacji) możemy zostać bohaterem dzieła sztuki, tak jak została nią Nauczycielka Roku 2017 - Marta Florkiewicz-Borkowska, zwana FloBo. Jej artykuł na temat "gadających obrazów" możecie przeczytać na stronie Superbelfów.


Aplikacja jest darmowa. Nazywa się Muselfie. Muzeum informuje, że "do dyspozycji mamy 15 teł w wersji offline oraz dodatkowe 15 w wersji online, które można ściągnąć do swojej aplikacji. Z okazji nowych wystaw i pokazów mających premierę w MNW będą dodawane tła specjalne". Dodaje też strony do pobrania: na iOS i na Androida.
Projekt Muselfie stworzyli pracownicy Muzeum Narodowego w Warszawie razem z zespołem Pracowni Otwierania Kultury w Centrum Cyfrowe, w ramach realizowanego przez Centrum projektu promującego wykorzystanie technologii w instytucjach kultury. Partnerem IT jest Laboratorium EE. Aplikacja powstała dzięki dofinansowaniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
No dobrze, fotomontaż fotomontażem, ale jak go ożywić? I tu kolejna aplikacja - #ChatterKid.
Nie będę Was już dłużej powstrzymywać. Kończę pisanie, bo wiem, że nie możecie się doczekać stworzenia własnego dzieła. W zasadzie kusi mnie, żeby ogłosić konkurs na najlepszy obraz. Jednak...chociaż lubię brać udział w rywalizacji, generalnie jestem przeciwko organizowaniu konkursów. Szczególnie w czasie, gdy wysyłanie nagród byłoby problematyczne. Stąd może przyjmiemy umowę - wrzucicie swoje dzieła w komentarzach. Co wy na to?
Może zechcecie też wrócić do postów na temat AI i sztuki? (pamiętajcie o włączeniu wtyczki Adobe Flash Player)
AI i voki
AI Schools & Academy i Mona Lisa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz