- konieczności kontrolowania czasu przed ekranem - i to zarówno pod względem ilości, jak i jakości
 - "odseparowania się" od smartfonu (odpowiednia odległość)
 - wyłączaniu powiadomień
 - unikaniu wykonywania kilku rzeczy na raz
 - kształceniu mózgu w sposób analogowy
 - relaksu bez komputera
 - roli pasji jako przeciwwagi dla świata wirtualnego
 - roli cyfrowego detoksu
 - dbałości o sen
 - dbałości o relacje
 
Ludzie z Fundacji zapewne wiedzą, o czym mówią. Przygotowali dla dzieci i młodzieży wakacyjny obóz offline - "Relacje w wakacje" (2 turnusy). W programie przewidziano zabawy ruchowe, gry zespołowe, terenowe, wycieczki krajoznawcze, zawody sportowe, zajęcia z edukacji medialnej, psychoedukacyjne, wieczory filmowe, ognisko...Przypomina mi się moja młodość - bez komórek, z całodniowym spędzaniem czasu na podwórku, graniem w badmintona, gumę, kapsle, pikuta (pamięta ktoś?), wymyślaniem różnych zabaw np. w sklep. Do tego wyprawy rowerowe po okolicach, a w niepogodę wielogodzinne gry planszowe. Ech...Było wszystko, czego często ówczesnemu pokoleniu brak - ruch, podtrzymywanie relacji, kształtowania samodzielności, wyrabianie kreatywności...
Zachęcam do obejrzenia animacji 10 zasad higieny cyfrowej autorstwa Fundacji Dbam o Mój Zasięg.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz