sobota, 28 marca 2015

"Musimy się uczyć inaczej"

Wczoraj w radio TOK wyemitowano rozmowę Jakuba Janiszewskiego z dr  Marzeną Żylińską – autorką książki o neurodydaktyce ''Neurodydaktyka. Nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi''. Audycja była odpowiedzią na publiczną krytykę pracy p.dr przez profesorów PAN. Przypomnę – książka dr Żylińskiej zawiera pewne rewolucyjne poglądy na temat szkolnictwa – tezy głoszące, że musimy się uczyć inaczej, a „szkoła musi zrozumieć fakt, że ludzki mózg pracuje inaczej niż nam się zdawało”. Usadzanie dzieci w ławkach i zmuszanie do reprodukowania wiedzy nie jest właściwe. Podstawowym instrumentem jest ciekawość i trzeba ją wykorzystać. W tym miejscu przypomniał mi się film „Alfabet”, zaczynający się od słów „mamy niesamowitą moc – moc wyobraźni”. Niestety jest ona systematycznie niszczona przez  przesadnie ustandaryzowaną edukację opartą na współzawodnictwie i wymiernych ocenach. Zabija ona dziecięcą kreatywność i wyobraźnię, ucząc szablonowego sposobu myślenia.
Z tezą tą zgadzam się w 100%. Męczy mnie konieczność realizowania podstawy programowej, narzucony system oceniania, wypaczenie tzw. oceny opisowej, mania testowania i wszechobecna papierologia. Wolałabym poświęcić „stracony czas” na pracę projektową, naukę programowania. Chciałbym móc stosować zasadę BYOD (możliwość wykorzystania na zajęciach własnych przyniesionych przez dzieci urządzeń). Żal mi dzieci takich jak prymuska z Hamburga, która zgorzkniała opowiada o zmarnowanym dzieciństwie. Chcąc podołać dziwnie ustalonym obowiązkom szkolnym jest przeciążona pracą i nie ma żadnej radości z uczenia się. Takich uczniów jest więcej. Codziennie obserwuję ich w mojej szkole, nawet wśród najmłodszych brzdąców. A przecież nauka powinna sprawiać radość, możliwość odkrywania nowych rzeczy powinno przynosić satysfakcję.
Na szczęście istnieją projekty, które umożliwiają realizację tego postulatu.  Właśnie rozpoczął się nabór do kolejnej edycji „Lekcji Przedsiębiorczości”, pomysłu realizowanego przez stworzył Gdański Inkubator Przedsiębiorczości STARTER. Projektodawcy, zachęcając do przystąpienia, piszą że zajęcia „w pełni realizują podstawę programową w szkołach średnich i oparte są na mechanice gry, zwanej gamifikacją. Kładą nacisk na kształtowanie kompetencji pro-przedsiębiorczych oraz uczenie praktycznych umiejętności". Nie mogę też nie wspomnieć po raz kolejny o programie Mistrzowie Kodowania, sponsorowanego przez firmę Samsung. W tej chwili oprócz programowania w scratchu (chociaż przeciwnicy uważają, że to nie jest żadne programowanie), uczymy App Inventora, a w planie są kolejne języki. Może w niedalekiej przyszłości doczekamy chwili, gdy w planie zajęć szkoły podstawowej pojawi się przedmiot Programowanie. Kibicuję temu pomysłowi J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz