Kilka dni temu ukazał się
wywiad z Magdaleną Bigaj, autorką książki „
Wychowanie przy ekranie. Jak przygotować dziecko do życia w sieci?” Dotyczył uzależnienia od ekranów i ich wpływu na życie młodego pokolenia. Czytając, wróciłam myślami do 2016 r. i do programu Cybernauci. Na jednym ze zjazdów trenerskich gościliśmy Sławka Postka, który przybliżył nam temat uzależnienia od gier. Wymienił 7 punktów dotyczących problemowego grania w gry online
i wyjaśnił ,ze o uzależnieniu możemy mówić w przypadku spełnienia CO NAJMNIEJ DWÓCH z nich.
- Zaabsorbowanie i euforia
- Utrata kontroli i nadużywanie
- Pochłonięcie
- Preferencja online nad offline i izolacja społeczna
- Konflikty interpersonalne
- Symptomy odstawienne
- Problemy ze zdrowiem
Wyraźnie podkreślił, że ILOŚĆ CZASU spędzanego na grach NIE JEST kluczowym czynnikiem (predykatorem) wpływającym na powstanie zaburzeń.
Nieco inaczej ma się to w przypadku uzależnienia od smartfona, a którym dzieci/młodzież nie tylko grają, ale mają dostęp do serwisów, z których nie powinni korzystać. Najgorsze jest to, że w łamaniu prawa często pomagają im rodzice, przy zakładaniu nieletnim konta, a nawet czerpiąc korzyści z aktywności internetowej swojego dziecka. Pamiętam, jaki niesmak wzbudziła we mnie „Instagramowa rodzina” (polecam film). Wydawało mi się, że „wyprostować” sytuację będzie bardzo trudno. Że młodzi ludzie nie wyrosną z zauroczenia zalukrowanym, wyidealizowanym życiem ich rówieśniczki. Że jej rodzice będą sprzedawać jej wizerunek tak długo, jak się da. Pojawiła się jednak zagorzała fanka, która „przejrzała” na oczy. I takiego obrotu sprawy życzyłabym wszystkim uzależnionym.
Przy okazji - 15 lutego 2024 r. wszystkie podmioty pracujące z dziećmi mają obowiązek posiadania
standardów ochrony małoletnich (zwanych inaczej
standardami ochrony dzieci). Wśród nich znajduje się założenie, że wszyscy pracownicy wiedzą, jak rozpoznawać symptomy krzywdzenia dziecka oraz jak podejmować interwencję w przypadku podejrzenia, że dziecko jest ofiarą przemocy - w placówce lub w rodzinie. A czymże innym jest wystawianie codziennego życia własnego dziecka na widok publiczny w celu osiągniecia korzyści finansowych. Odzierając je z prywatności, niszczą bezpowrotnie młode życie. Kolejna zasada SOD zakłada, że wszystkie dzieci dowiadują się, jak unikać zagrożeń w kontaktach z dorosłymi i rówieśnikami - w realnym świecie oraz W INTERNECIE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz