czwartek, 17 października 2024

Szkoła Przyszłości: misja niemożliwa czy realna wizja

Po ukazaniu się raportu Teach for Poland "Nauczyciel_ka 2040. Odważ się myśleć inaczej",  w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat jego celowości. Niektórzy są zachwyceni, inni traktują go jako alert, kolejni są…rozdrażnieni, widząc znowu wygórowane oczekiwania wobec nauczycieli i zawoalowane odwoływanie się do powołania i misji. Przyznam, że skłaniam się ku ostatniej interpretacji. Pewnie wynika to z lat spędzonych w tyglu edukacji, w których mieszają się różne pomysły, wtrąca się polityka, ale ciągle brak spójnej wizji, pomysłu, co zrobić, aby wyjść na prostą. Z drugiej strony, jedno jest pewne, nie możemy tkwić w przestarzałym systemie, nie widzieć szalonych zmian, bo wtedy szkoła…okaże się niepotrzebna. Wszak głównym jej celem jest przygotowanie do ciągle zmieniającego się świata. Przyjmując taką argumentację przyznajemy, że raport jest potrzebny i zwiększamy jego wartość.
Krótko przed ukazaniem się dokumentu, została zaprezentowana wstępna propozycja profilu absolwenta i absolwentki, przygotowana przez IBE Instytut Badań Edukacyjnych na zlecenie MEN. Poprzedziły ją konsultacje społeczne. Doceniam możliwość wypowiedzenia się w tej kwestii, trzymam kciuki, żeby coś z tego wyniknęło. Tak samo trzymam kciuki za realizację chociaż części założeń raportu. Mogłabym zdecydować się np. na rolę przewodnika rozwoju cyfrowego, który opiekuje się swoimi podopiecznymi z pomocą aplikacji, nieustannie monitorującej postępy ucznia, ale nie wymagającej ciągłej pracy. Program sygnalizowałby czas na odpoczynek i sen oraz podpowiadał, jak przyjemnie i zdrowo spędzić czas wolny. Miałby tez możliwość „utrudniania życia”, wyłączając lub proponując nietypowe aktywności, służące krytycznemu myśleniu i samodzielności. Wtedy ja udałabym się do swojej kapsuły regeneracyjnej, w której miałbym możliwość drzemki, medytacji lub sesji relaksacyjnej z wykorzystaniem VR. Wizja do przyjęcia ;-) 
Polecam zarówno zapoznanie się z raportem, jak i z profilem absolwenta. Może zechcecie podzielić się waszymi przemyśleniami w komentarzach?

wtorek, 15 października 2024

Dołącz do Code Week 2024!

W dobie sztucznej inteligencji pojawia się pytanie, w jakim stopniu zawód programisty jest zawodem z przyszłością. AI stała się integralnym elementem procesu tworzenia oprogramowania, automatyzuje część pracy programistów, zwłaszcza zadania rutynowe i mechaniczne. Jednak wciąż pełni rolę wspomagającą, a kluczowe decyzje, odpowiedzialność za projekt i zrozumienie problemów nadal leżą po stronie programistów. Choć rola programistów ewoluuje, są oni wciąż potrzebni.

W tej sytuacji Code Week, czyli Europejski Tydzień Kodowania, nabiera jeszcze większego znaczenia, niż kiedykolwiek wcześniej. Jawi się nie tylko jako inicjatywa, która uczy podstaw programowania, ale także wprowadza uczestników w świat sztucznej inteligencji, buduje świadomość na temat etycznych i społecznych wyzwań związanych z AI oraz przygotowuje młodych ludzi na przyszłość zdominowaną przez technologie cyfrowe i AI.

Dlatego włączmy się w tegoroczne obchody. Mamy ku temu okazję od wczoraj. Tegoroczny Tydzień Kodowania, tak jak zwykle, jest tygodniem tylko z nazwy. Potrwa do 27 października. Można zgłosić własna inicjatywę, albo skorzystać z propozycji wielu organizacji. Niezmiennie polecam spotkania Cyfrowego Dialogu, przygotowane zarówno „dla dorosłych, jak i dzieci i młodzieży, a także  - wyjątkowe wyzwanie dla nauczycieli i nauczycielek!” Czekają atrakcyjne nagrody!

Już dziś Cyfrowy Dialog zaprasza na pierwsze spotkanie dla edukatorów. Będzie o AI (info na plakacie). Do zobaczenia o 19.00

Link do zapisów


poniedziałek, 14 października 2024

Czy nauczyciele uczą krytycznego myślenia?

Ten post to niejako uzupełnienie poprzedniego wpisu. I znowu – powstał jako niezgoda na wypowiedź współprowadzącego spotkanie „Myślenie krytyczne vs. Sztuczna inteligencja." Maciej Winarek stwierdził, że nauczyciele nie uczą krytycznego myślenia, a jeśli tak to tylko na papierze. Próbowałam przedstawić fakty świadczące o błędzie takiej tezy, jednak nie „przebiłam się” przez mur niezrozumienia. 

Nie znam co prawda statystyki dotyczącej nauczycieli, którzy zgodnie z wytycznymi polityki oświatowej od 2022r. powinni posiąść umiejętność „kształtowania krytycznego podejścia do treści publikowanych w Internecie i mediach społecznościowych”. A skoro posiąść to i chyba stosować? Cóż daje bowiem wiedza, bez kształcenia umiejętności, zarówno u siebie, jak i swoich podopiecznych?
A że dużo się na tym polu dzieje, przedstawię kilka przykładów. 
Chyba najznakomitszym z nich jest REALIZACJA tematu krytycznego myślenia ujęta w programie autorskim RAZEM. Każde zajęcia nauczycielek nauczania zintegrowanego Ewy Kempskiej i Edyty Karwowskiej są przemyślane w najdrobniejszych szczegółach, w czym możecie się utwierdzić czytając relację z ich przebiegu. 
Przytoczę kilka fragmentów (za zgodą autorek): 
„Realizując bezpłatny program Asy Internetu Fundacji Szkoła z Klasą w obszarze wartości ROZSĄDEK  rozmawiamy o tym, co ludzie publikują w sieci. Zalogowałam się na FB i przyjrzeliśmy się temu, co dorośli publikują w sieci. Drugo- i trzecioklasiści byli oburzeni tym, co zobaczyły na niektórych profilach.”
„Wchodząc na wybrane profile, zboczyliśmy nieco z tematu, bo otwierając FB wyświetliło mi się powiadomienie, że jakiś mężczyzna zaprasza mnie do grona znajomych. Pokazałam to moim uczennicom i uczniom. Jedna z dziewczynek powiedziała: 
Proszę pani, moja mama też dostała takie samo zaproszenie! 
Powiedziałam, że nie znam takiej osoby. Przyjrzeliśmy się zatem temu profilowi…”
„Dzieci dostrzegły, że jak się bliżej przyjrzeć temu zdjęciu to wygląda, jakby te osoby były doklejone do fotografii. Po lewej stronie zauważyły, że zdjęcia tego mężczyzny były tylko dwa.”
Gorąco polecam przeczytać wszystkie wpisy. Szczególnie niedowiarkom, świadczącym, że się „nie da”, że „tego się nie realizuje”. 
Wiem – Ewa i Edyta są wyjątkowe. Ale nawet, jeśli takich edukatorek nie ma zbyt wielu, to jednak generalizowanie, że NAUCZYCIELE pomijają ważne treści, mimo wytycznych, jest w stosunku do nich nie w porządku. 
Ewa i Edyta od wielu lat realizują bezpłatny program Asy Internetu Fundacji Szkoła z Klasą. W tym programie została już przeszkolona cała rzesza edukatorów, którzy dostali wytyczne nie tylko na temat prowadzenia zajęć z krytycznego myślenia, ale i i tematów, opartych na wartościach asowych (patrz: grafika). W tym roku program Asy Internetu dostępny jest także dla szkół średnich! Zachęcam, również jako trenerka w tym projekcie. Organizatorzy przewidzieli dla uczestników nie tylko bezpłatne szkolenia (offline lub stacjonarne), bezpłatne materiały, ale również cykl spotkań doszkalających na platformie Zoom. Pierwsze z nich już się odbyło. Poprowadziła je Zofia Wojnowska, która pokazała, jak wykorzystać scenariusze Asów w pracy z 4-5-latkami!
„Dodatkowo omówiliśmy ciekawe narzędzia TIK, które mogą ułatwić pracę które można wprowadzić w codzienną praktykę. w przedszkolu. Rozmawialiśmy o wyzwaniach, ale także o możliwościach,” Kolejne szkolenie z serii przedszkolnej już 6 listopada! Zapisy są dostępne na platformie edukacyjnej Asów!
A wcześniej – już 30.10 spotkanie offline „Iluzja prawdy - skutki dezinformacji w erze internetu.”, które będę miała okazję poprowadzić. Jego skrócona wersja odbyła się podczas Fali EduDobra - konferencji charytatywnej od nauczycieli dla szkół dotkniętych powodzią.
Współorganizatorką i jedną z prelegentek była Beata Chodacka, z którą temat krytycznego podejścia do źródeł jako podstawy pracy każdego pedagoga, przedstawiłyśmy dwa lata temu, krótko po inwazji na Ukrainę i przed wejściem w życie priorytetów ministerialnych.
Podsumowując – w temacie krytycznego myślenia dzieje się wiele. Zdaję jednak sobie sprawę, że w skali kraju może być to niewidoczne. Dlatego zapraszam do komentarzy – jak to wygląda u was lub według was. 

BTW: Podczas spotkania znowu pojawiło się „szkoła nie uczy, szkoła powinna”. A gdzie w tym wszystkim są rodzice? Wszak wychowanie to PRZEDE WSZYSTKIM ich rola! Nie można oglądać się na szkołę, bo „nie umiem, nie znam się, nie potrafię”. Od czego jest internet? Dokształcanie się w kwestiach dotyczących świata technologii, w kontekście coraz głębszego „zanurzania się” w nim naszych milusińskich, powinno być OBOWIAZKIEM i POTRZEBĄ KAŻDEGO RODZICA. Niestety tych świadomych jest coraz mniej, co widać podczas spotkań organizowanych bezpłatnie w ramach różnych programów. Ostatnio na mizerną frekwencję żalił podczas realizacji programu Cybernauci, w którym miałam okazję pracować jako trener, zdarzały się często takie sytuacje. Chyba, że…dyrektor zastosował podstęp ;-) 

Przy okazji taka małą rada dla nauczycieli. Zachęcajcie rodziców do uczestnictwa w wartościowych szkoleniach online (takie organizuje m.in. Fundacja Szkoła z Klasą). Podrzucajcie im linki do nich oraz ciekawych materiałów. Może niewielu rodziców skorzysta, ale kropla drąży skałę. A że warto, przekonałam się czytając odpowiedzi zwrotne na wiadomość wysłaną do rodziców na koniec roku szkolnego. Oto fragment jednego z nich „…Dziękuję Pani także za te wszystkie informacje dla rodziców, często taki cyfrowy analfabeta jak ja, mógł się z nich dowiedzieć wielu ważnych i ciekawych rzeczy...”

sobota, 5 października 2024

Stereotyp nauczyciela w Polsce: Przestarzała wizja czy nowoczesny edukator przyszłości?

Sprowokowana niejako komentarzami do wpisu #CampusAIPolska, będącymi odpowiedzią na pytanie dotyczące gotowości polskiego systemu edukacyjnego na wprowadzenie AI jako narzędzia wspomagającego naukę, postanowiłam przyjrzeć się stereotypowi nauczyciela w Polsce.
Mimo, że przez lata ewoluował, wciąż często postrzegany jest przez pryzmat tradycji i przyzwyczajeń sprzed dziesięcioleci, jako postać o surowym podejściu, stosująca tradycyjne metody nauczania (wykłady, podręczniki i sprawdziany), dyscyplinująca uczniów tradycyjnymi metodami, często oderwana od nowoczesnych technologii i zmieniającego się świata. 
Badania przeprowadzone na początku i po pandemii wykazały, że polski system edukacyjny przeszedł duże zmiany, a współczesny nauczyciel to osoba nie tylko "przekazująca wiedzę", ale też kształtująca kompetencje miękkie, krytyczne myślenie oraz umiejętność rozwiązywania problemów. Potrafi "ogarnąć" technologie cyfrowe, platformy edukacyjne i zdalne formy nauczania, które to doświadczenie nabył podczas pandemii. 
Nie znam co prawda szczegółowej statystyki, podającej w procentach ilość fachowców, ale wrzucanie większości nauczycieli, co zazwyczaj się dzieje w mediach, do jednego "wora niekompetencji i zapyziałości" jest dużym nadużyciem.
Oczywiście, nadal istnieje potrzeba dalszego rozwoju i szkoleń, aby nauczyciele mogli w pełni korzystać z potencjału technologii w edukacji. Jednak takie dokształcania są konieczne i w przypadku innych grup pracowniczych. Natomiast odpowiedzialność za sprostanie niektórym wyzwaniom współczesnego świata, jak np. ocena wiarygodności źródeł czy unikanie pułapek dezinformacji, powinni wziąć wszyscy dorośli, stając się przewodnikami po cyfrowym świecie. Tymczasem często sami rodzice nie umieją sprostać tej roli, gorzej - robią swoim dzieciom krzywdę, praktykując phubbing, sharenting...
Współczesny nauczyciel w Polsce, choć wciąż funkcjonuje w cieniu tradycyjnych stereotypów, coraz częściej łączy w sobie rolę mentora, technologicznego innowatora i przewodnika w świecie dynamicznych zmian. Warto więc zadać sobie pytanie: czy nie czas porzucić uogólnienia i generalizowanie i zabrać się za prawdziwą współpracę z ludźmi, którzy próbują pomóc odnaleźć się uczniom w niepewnym i zmieniającym się świecie. To nie nauczyciele i nauczycielki mają ratować świat, musimy wziąć się za to WSZYSCY!