poniedziałek, 1 grudnia 2025

🔐 Bądź bezpieczny w sieci! 🤖 Poznaj możliwości AI!

Kalendarz Adwentowy - Cyberbezpieczeństwo i AI

Kalendarz Adwentowy

Cyberbezpieczeństwo i AI - Grudzień 2025

🔐 Bądź bezpieczny w sieci! 🤖 Poznaj możliwości AI!

piątek, 21 listopada 2025

Młodzież, media społecznościowe i pozew przeciw Big Techom – raport z badań i fakty

Czy wiecie, co to treści suicydalne? Wyjaśnienie znajdziecie w najnowszym raporcie opracowanym na podstawie badań przeprowadzonym przez zespół w składzie: Maciej Dębski PhD Halszka Witkowska, PhD Jacek Pyzalski i Judith Borchet. Badaniem objęto 1818  uczniów – 581 z siódmych klas szkół podstawowych (32% ogółu respondentów) i 1237 z trzecich klas szkół ponadpodstawowych (liceów, techników, szkół branżowych). Zostało ono zrealizowane w ramach projektu „Zdrowie psychiczne młodych cyfrowych”.

Już od dawna, nie tylko w mediach, mówi się o złej kondycji psychicznej (fizycznej zresztą także) młodzieży. Sama zauważyłam to pracując przez wiele lat w szkole. Zmiany w tej kwestii (na gorsze) na przestrzeni lat zaszły w olbrzymiej skali. Oczywiście w większości przypisuje się je korzystaniu, często kompulsywnym, z internetu. Jednak to nie ilość czasu, ale jego jakość ma znaczenie w kwestii doświadczania lub braku zachowań ryzykownych. Kompulsywne lub pasywne korzystanie z internetu współwystępuje z gorszym samopoczuciem i myślami samobójczymi, chociaż nie oznacza automatycznie, że to internet jest bezpośrednią przyczyną tych problemów. Równie prawdopodobny jest scenariusz, w którym młode osoby zmagające się już z obniżonym nastrojem, samotnością, lękiem lub będące ofiarami przemocy (która jest silnym czynnikiem ryzyka suicydalnego*) sięgają po internet jako formę ucieczki, redukcji napięcia lub regulacji emocji.

Jak pisze Magdalena Bigaj - Prezeska Fundacji „Instytut Cyfrowego Obywatelstwa” - raport to „Lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce opierać swoje zdanie o wpływie internetu, w tym mediów społecznościowych na dzieci i młodzież na rzetelnych analizach.” Sama będąc autorką wielu cennych pozycji sprzyjających dobrostanowi i higienie cyfrowej, wkładająca często przysłowiowy „kij w mrowisko” w imię tych wartości, docenia autorów badań  za „zmierzenie się z tak wymagającym tematem”. Wspomina przy tym Bank Gospodarstwa Krajowego, który zdecydował się na rolę mecenasa.

Nim sięgniecie po pełen raport kilka wniosków w nim zawartych:

Pasywne korzystanie z internetu (np. bezrefleksyjne przewijanie treści, oglądanie bez interakcji, korzystanie w celu „zabicia nudy”) jest traktowane jako wczesny sygnał rosnącego poczucia utraty kontroli.

Ponad jedna trzecia uczniów klas trzecich szkół ponadpodstawowych (38%) często, bardzo często lub zawsze ma poczucie, że to, co robią w internecie, jest bez większej wartości.

Duża część młodzieży jest odbiorcą treści suicydalnych, pomimo że ich aktywnie nie wyszukuje, co może być wynikiem działania algorytmów.

Uczniowie, którzy zmagali się z myślami, planami lub próbami samobójczymi, w dużej części byli regularnie obrażani w internecie przez osoby znane ze szkoły.

Uczniowie aktywni w tradycyjny sposób (np. wolontariat, poszukiwanie wiedzy) mają tendencję do bycia zaangażowanymi również w środowisku cyfrowym.

Ostatni punkt to światełko w tunelu. Dobrze, że pojawiło się ono w raporcie. Podczas każdych szkoleń, adresowanych zarówno do młodzieży, jak i dorosłych, podkreślam pozytywne strony internetu. Stosuję analogię twórców projektu De Digitale Stad z 1994 roku w Amsterdamie, którzy opisali Internet jako "cyfrowe miasto", które można eksplorować i w którym, podobnie jak w prawdziwym mieście, można natrafić na przyjazne przestrzenie i takie, przed którymi lepiej się chronić.​ Jednak żeby ta ochrona działała musimy - jak to ujęła Magdalena Bigaj - wymusić "na dostawcach produktów cyfrowych, by dostarczali produkty bezpieczne dla zdrowia i życia. Bez nich robienie w sieci tych pozytywnych rzeczy będzie obarczone ryzykiem." 

Pierwsze jaskółki już są -  w październiku 2024r. Miasto Nowy Jork złożyło pozew przeciwko gigantom mediów społecznościowych*, takim jak TikTok, Instagram (należący do Facebooka), YouTube i inne, oskarżając ich o wywołanie kryzysu zdrowia psychicznego wśród dzieci i nastolatków. Pozew zarzuca, że firmy te celowo stosują mechanizmy uzależniające, jak algorytmicznie sterowany "niekończący się feed" i ciągłe powiadomienia, które pogarszają problemy zdrowotne młodzieży, takie jak depresja, niepokój, samotność i niska samoocena. Miasto twierdzi, że giganci technologiczni wiedzieli o negatywnych skutkach, ale mimo to kontynuowali takie praktyki, nastawiając się na zysk kosztem zdrowia młodych użytkowników. Pozew ma na celu uzyskanie odszkodowania i wymuszenie zmiany zachowań firm technologicznych w kwestii bezpieczeństwa psychicznego. 

Sztuczna inteigencja podpowiada mi, że pozew przeciwko TikTokowi w sprawie szkód zdrowia psychicznego dzieci i nastolatków, nadal jest aktywny i toczy się. W 2025 roku sprawa przeszła do fazy multidistrict litigation (MDL), czyli połączenia kilku podobnych pozwów dotyczących uzależnienia młodych użytkowników od mediów społecznościowych i ich wpływu na zdrowie psychiczne. Celem jest zablokowanie uzależniających funkcji TikToka, nałożenie kar finansowych i uzyskanie odszkodowań za szkody.​ Czternastu prokuratorów generalnych USA twierdzi, że TikTok celowo zaprojektował swój algorytm tak, aby maksymalizować czas spędzany przez młodzież na platformie, ignorując dowody i badania pokazujące negatywny wpływ na zdrowie psychiczne, takie jak depresja, lęki czy zaburzenia odżywiania. Zarzuca się platformie też łamanie prawa dotyczącego prywatności dzieci i nieodpowiednie ograniczenia wiekowe.​

TikTok w odpowiedzi zaprzecza zarzutom, podkreślając swoje działania na rzecz zwiększania bezpieczeństwa użytkowników i zapowiadane dalsze usprawnienia. Mimo to, rośnie presja ze strony władz oraz organizacji społecznych na zmianę modelu biznesowego i lepszą ochronę nieletnich. Sprawa jest na etapie postępowań sądowych i dalszych badań, a jej wynik może mieć istotny wpływ na regulacje dotyczące mediów społecznościowych i ochronę zdrowia psychicznego młodych użytkowników.

Może badania i raport Polaków to cegiełka, która będzie dołożona do muru strzegącego młodzież (i nie tylko, bo i dorośli ulegają "urokowi" mediów społecznościowych) przed negatywnymi skutkami korzystania z produktów Big Techów.

* Treści suicydalne dotyczą myśli, fantazji, planów lub zachowań związanych z odebraniem sobie życia, czyli samobójstwem. Mogą one obejmować zarówno wyrażanie chęci zakończenia życia, jak i bardziej konkretne plany lub komunikaty sugerujące zamiar samouszkodzenia czy śmierci. Takie treści są objawem poważnego kryzysu psychicznego i mogą obejmować zarówno słowne deklaracje (np. „chcę umrzeć”), opisy własnych fantazji śmierci, jak i działania lub przygotowania do popełnienia samobójstwa.

Nowy Jork oskarża serwisy społecznościowe o pogłębianie kryzysu zdrowia psychicznego młodzieży

Nowy Jork pozywa media społecznościowe w związku z kryzysem zdrowia psychicznego u młodzieży

Nowy Jork pozywa popularne serwisy społecznościowe za celowe szkodzenie dzieciom

TikTok szkodzi zdrowiu psychicznemu dzieci? Serwis został pozwany

środa, 19 listopada 2025

Boty, AI i awaria Cloudflare – jak jeden błąd paraliżuje Internet

Rosnąca rola AI powoduje nowe wyzwania i nowe zagrożenia dla cyberbezpieczeństwa. Co prawda niedawna awaria Cloudflare nie była bezpośrednim atakiem AI, tylko przypadkiem błędu konfiguracyjnego w usłudze przeciwbotowej Cloudflare, jednak z uwagi na wspomniane boty, warto go przeanalizować. Tym bardziej, że spowodował wielogodzinne zakłócenia w działaniu wielu popularnych serwisów internetowych, w tym platform wykorzystujących AI, jak ChatGPT.

Wyjaśnienie niedostępności Cloudflare zamieścił na Linkedin niezawodny Michał Sajdak z Sekuraka na LinkedIn. Oczywiście taki specjalista, jak on, posłużył się językiem niezrozumiałym dla większości śmiertelników. W skrócie - awaria spowodowała ponad sześciogodzinne zakłócenia w działaniu wielu platform i stron internetowych na całym świecie. Padły: X, sztuczna inteligencja OpenAI (w tym ChatGPT), Spotify, Downdetector, serwisy finansowe i e-commerce - Shopify i Coinbase, Discord, Canva, Grindr oraz nawet automaty McDonalda. Problemy wynikały z wewnętrznego błędu w Cloudflare, po wprowadzeniu zmian konfiguracyjnych. 

To zdarzenie pokazuje, jak bardzo współczesna infrastruktura cyfrowa jest zależna od dużych, scentralizowanych dostawców usług chmurowych i zabezpieczeń oraz jak awarie techniczne – nawet nie związane z atakami hakerskimi – mogą mieć poważne skutki dla dostępu do narzędzi AI i usług online.

W kontekście AI i cyberbezpieczeństwa awaria ta uwypukla kilka kluczowych wyzwań:

  • Rosnąca złożoność i integracja systemów AI z infrastrukturą sieciową sprawia, że awarie techniczne mogą powodować ogromne szkody.
  • Znaczenie właściwej konfiguracji i monitoringu usług zabezpieczających, zwłaszcza tych wprowadzających mechanizmy ochrony przed botami, które są wykorzystywane także przez AI.
  • Ryzyko, że błędy w systemach AI lub ich ochronie mogą prowadzić do zakłóceń, które wpływają na dostępność kluczowych usług.
  • Podsumowując, awaria Cloudflare jest przykładem nowego rodzaju wyzwań cyberbezpieczeństwa, które pojawiają się w erze rozwoju AI i cyfryzacji, gdzie bezpieczeństwo techniczne i niezawodność infrastruktury muszą iść w parze z rozwojem tych technologii.

Dla zainteresowanych bliżej - artykuł wyszukany przez Michała na blogu Cloudflare

#awaria #claudflare #boty






piątek, 14 listopada 2025

Co mają wspólnego Program Szkoła Jutr@ i...canva

Program Szkoła Jutr@ rozkręca się coraz bardziej. Trwają szkolenia w różnych częściach Polski. Nawet Szkoła Podstawowa nr 3 im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu, będąca mekką edukacyjnej technologii, pod wodzą Dariusza Stacheckiego, zdecydowała się przyjąć ekspertów, z nadzieją że kadra czegoś jednak jeszcze nie wie. I…bingo! Było trochę tych nowinek. Przede wszystkim rozbudowana wiedza na temat canvy. Jako że Cyfrowy Dialog dołączył do programu Canva Education Partner, miałam możliwość dokształcić się podczas spotkania z przedstawicielkami Canva, Marcia McInnes oraz Amy DeLair, MAT. Dodatkowo prześledziłam nowinki, podczas globalnego eventu online w ramach Canva World Tour, który odbył się w Sydney 30 października. Możecie wrócić do niego z linku – Canva World Tour 

Canva World Tour gromadziło użytkowników i twórców Canvy z całego świata. Trasa objęła ponad 40 miast w 30 krajach na 5 kontynentach. Mnóstwo warsztatów, aktywacje społeczności oraz bezpłatne szkolenia dotyczące najnowszych funkcji i narzędzi, zwłaszcza tych opartych na AI.

Wydarzenie w Sydney było transmitowane na żywo na LinkedIn i zgromadziło zespół Canva, w tym założycieli Melanie Perkins, Cliffa Obrechta i Camerona Adamsa, którzy zaprezentowali przede wszystkim nową, rozbudowaną wersję Canva ze szczególnym naciskiem na AI, video 2.0, projektowanie emaili, a także zupełnie nowe funkcjonalności, takie jak wizualny system operacyjny kreatywności. Uczestnicy mieli okazję zobaczyć prezentacje, panele dyskusyjne i warsztaty, a także brać udział we wspólnym celebrowaniu epoki wyobraźni, która definiuje przyszłość projektowania.

Wracając do szkolenia w Nowym Tomyślu – dzięki dobytej wiedzy mogłam jeszcze skuteczniej wspierać nauczycieli i nauczycielki w wykorzystaniu potencjału CanvaEducation. I jak piszą przedstawiciele Cyfrowego Dialogu „Uwierzcie nam, że jest on (potencjał) naprawdę imponujący, a samo narzędzie rozwija się w błyskawicznym tempie! Jednocześnie twórcom udaje się zachować intuicyjny charakter Canva – za którą pokochali ją edukatorzy i edukatorki z całego świata.”

Relacja ze szkolenia (oprócz mnie inną grupą zaopiekował się Macin Turno w linku - Uwaga! Teraz do tablicy… nauczyciele Trójki! 

środa, 29 października 2025

Światowy Dzień Internetu – jak zmienił nasze życie?

Dziś Światowy Dzień Internetu. Pamiętam czasy, gdy łączyłam się z siecią przez TPSA – każde trzy minuty przeglądania kosztowały mnie 35 groszy. Mówicie, że to mało? Policzcie, ile czasu spędzacie dziennie w internecie, użyjcie tego przelicznika i pomnóżcie przez 30. Wtedy wyszłoby, ile miesięcznie byśmy wydawali. Trzeba było naprawdę oszczędzać! Do tego dochodził problem dialerów, które potrafiły otwierać się w tle podczas połączenia i generować dodatkowe opłaty. Ja raz straciłam aż 200 złotych, co w tamtych czasach – na początku internetu w Polsce – było sporą sumą. Nie ukrywam, że to właśnie takie doświadczenia skłoniły mnie do zainteresowania się cyberbezpieczeństwem. Drugim impulsem było złapanie wirusa, który „skasował” mi płytę główną komputera. Kto wtedy myślał o antywirusach? Dziś z podziwem wspominam, jak bez specjalistycznej wiedzy „grzebałam” w rejestrze i na wyczucie usuwałam pliki. Cud, że wszystko ostatecznie działało ;-) Dziś internet towarzyszy nam każdego dnia — łączy nas z bliskimi, umożliwia pracę, naukę, rozrywkę i dostęp do informacji na niespotykaną dotąd skalę. To nie tylko technologia, ale również przestrzeń wymiany pomysłów, tworzenia społeczności i coraz częściej narzędzie walki o prawa i wolności. Jednak internet to też odpowiedzialność — za bezpieczeństwo, szacunek wobec innych i świadome korzystanie z zasobów sieci. Światowy Dzień Internetu to doskonała okazja do refleksji nad tym, jak możemy korzystać z sieci mądrze, by dobrodziejstwa internetu były dostępne dla wszystkich. A Ty? Jak internet zmienił Twoje życie? 

czwartek, 16 października 2025

AI w edukacji: korzyści i ukryte zagrożenia

Kilka dni temu natknęłam się na informację o publikacji poradnika „EDUxAI dla studentów, uczniów i rodziców” autorstwa niezastąpionej Joanny Mytnik. Dealerzy Wiedzy zachwalali go jako „genialną kompilację wszystkiego, co powinniśmy wiedzieć o AI w kontekście edukacji: jak LLM-y mogą pomóc, a także jakie szkody mogą wyrządzić”. Zgodnie z oczekiwaniami poradnik zawiera przykłady narzędzi i praktyczne strategie mądrego wykorzystania AI. Autorka z dużą troską pokazuje, w jaki sposób sztuczna inteligencja wpływa na nasz umysł oraz zdolność do uczenia się, ostrzegając przed bezrefleksyjnym używaniem nowych technologii.
Joanna Mytnik podkreśla, że AI, choć zaprojektowana do wsparcia, bywa narzędziem osłabiającym samodzielność myślenia. Zamiast niwelować różnice, potrafi je pogłębiać – zwłaszcza gdy nowicjusze oddają poznawczy wysiłek w ręce algorytmu, zaś eksperci potrafią wykorzystać AI jako trampolinę do szybkiego rozwoju. Niewidzialne konsekwencje prowadzą do iluzji mistrzostwa: z pozoru rozumiemy klarowne wyjaśnienia generowane przez algorytm, lecz nasz mózg nie wykonuje niezbędnej pracy. Najważniejszy element – wysiłek poznawczy – zostaje pominięty, a to właśnie on tworzy trwałe ślady pamięciowe i buduje kompetencje. Ten mechanizm prosto prowadzi do tzw. długu poznawczego. Brak własnego wysiłku sprawia, że nie potrafimy później przypomnieć sobie informacji, a jeszcze trudniej odtworzyć przebieg własnego myślenia. Paradoksalnie, AI może doprowadzić do pogorszenia wyników nauki. Autorka cytuje badania, według których początkowy dostęp do ChatGPT podnosił efektywność studentów aż o 48%. Jednak po utracie tej możliwości osiągali oni wyniki o 17% niższe niż osoby, które z AI nigdy nie korzystały. Z kolei korzystanie ze specjalnego „GPT-tutora”, wyposażonego w mechanizmy wspierające naukę, łagodziło te negatywne efekty. Wniosek? Najbardziej ryzykowne jest bezkrytyczne użycie ogólnodostępnego chatbota, zwłaszcza przy niskich umiejętnościach samoregulacji.
Mytnik obala również mit o demokratyzacji wiedzy: AI, zamiast wyrównywać szanse, wspiera tych, którzy już posiadają solidną wiedzę. Eksperci potrafią zadawać precyzyjne pytania, oceniać odpowiedzi krytycznie i wykorzystywać je do rozwoju – nowicjusze zaś często poprzestają na powierzchownych rezultatach. W efekcie przepaść między tymi grupami nie maleje, lecz się pogłębia.
W poradniku znalazło się też miejsce na omówienie detektorów AI. Okazuje się, że narzędzia stworzone do wykrywania tekstów generowanych przez maszyny są zadziwiająco nieskuteczne: skuteczność zaledwie 39,5% dla czystych tekstów AI i 17,4% po prostych modyfikacjach stylistycznych.
Autorka zwraca też uwagę na ryzyko wzmacniania przez chatboty błędnych przekonań oraz zniekształceń poznawczych. Modele językowe „potwierdzają” styl i poglądy użytkownika, bywają ugodowe, a to może prowadzić do poważnych konsekwencji psychologicznych – szczególnie dla osób podatnych na urojenia.
Nie ulega wątpliwości, że AI to potężne narzędzie o olbrzymim potencjale. Jednak jego bezkrytyczne i automatyczne użycie może zaszkodzić naszym funkcjom poznawczym i zdolności do głębokiego uczenia się. Klucz leży nie w odrzuceniu technologii, lecz we wzmacnianiu własnej sprawczości: traktowaniu AI jako partnera, a nie zastępcy myślenia.
Zanim otworzysz kolejnego chatbota, warto zapytać siebie: czy chcesz mieć zadanie „z głowy” – czy raczej włożyć wysiłek, aby naprawdę się rozwinąć?