Na szczęście uczniowie ogarniali temat. Moi pracowali na Teamsach. Przyjemnie zaskoczyli mnie czwartoklasiści. Potrafili podnosić łapki, udostępniać pulpit, zmieniać tło, czatować. Dałam im nawet możliwość – z okazji pierwszych zajęć – samodzielnego odciszania się. Nie gorzej było z obecnością. W jednej klasie zjawiło się 100% uczniów. Dzięki przytarganiu swojego sprzętu (mamy łączyć się ze szkoły) pracowało mi się komfortowo. Aby powstrzymać ustawiczne prośby o reset hasła, ustawiłam możliwość samodzielnego zrobienia tego.
Można powiedzieć, że jesteśmy zwarci i gotowi do pracy, bez względu na to, jak długo potrwa nauka zdalna. Pomoże nam w tym produkt firmy Microsoft – Office 365. Będziemy pracować kompleksowo: cyfrowy zeszyt OneNote, który posłuży nam też jako tablica do współpracy, aplikacje biurowe, Formsy, Sway, itd. Będzie też okazja do wzmocnienia kompetencji kluczowych, nieodzownych w świecie ciągłych przemian cywilizacyjnych - w szczególności kompetencji informatycznych i umiejętności uczenia się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz