
Skorzystałam w tym celu z mikroskopu- jajo. Przechadzka biedronki pod plastykowym kloszem nie trwała zbyt długo, gdyż nie chcieliśmy narażać zwierzątka na stres J. W zasadzie tylko jedna fotka z tej akcji nadaje się do publikacji. Ponieważ oglądanie rzeczy w wielkim powiększeniu bardzo się dzieciom spodobało, zadałam im prace domową, skutkiem czego na następnych zajęciach oglądaliśmy liście z drzew, kwiaty i inne obiekty, które na wiosnę są ogólnie dostępne. Oczywiście przypomniałam o zakazie zrywania roślin chronionych. Musiałam bronić się przed przynoszeniem do szkoły wszelkich żyjątek typu żuki, mrówki. Ustaliliśmy, że jedynym żywym okazem będzie biedronka, która nieopatrznie zawędrowała do naszej sali. I tak zajęcia upłynęły nam w milej, wiosennej atmosferze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz