WAŻNE: Do końca dnia (23:59) Sekurak ma promocję: -70% na kurs Narzędziownik AI (15h materiału!)
piątek, 28 lutego 2025
Poznaj AI. Praktyka, narzędzia, ciekawostki
środa, 26 lutego 2025
Smartfony w szkołach: zakazać czy zaakceptować? Co mówią badania
Badanie przeprowadzone przez brytyjskich naukowców na grupie 1227 uczniów z 30 szkół w Anglii wykazało, że nie ma znaczącej różnicy w wynikach uczniów uczęszczających do szkół, w których korzystanie ze smartfonów jest zakazane w ciągu całego dnia szkolnego. Co więcej, polityka szkoły zakazująca rekreacyjnego korzystania z telefonu nie doprowadziła do znaczącego skrócenia czasu spędzanego na korzystaniu z mediów społecznościowych.
Dlaczego tak się dzieje?
Wyjaśnienie znalazłam podczas spotkania „Hackowanie mózgu: co mówią badania o efektywnym uczeniu się? 7 neuro-zasad”. Wyniki badań przedstawiła dr hab. Joanna Mytnik, prof. uczelni, dyrektorka Centrum Nowoczesnej Edukacji Politechniki Gdańskiej.
Otóż sama obecność smartfona zmniejsza nasze zdolności poznawcze – niezależnie od tego, czy leży w plecaku, kurtce, czy w szafce. Świadomość, że możemy po niego sięgnąć w każdej chwili, angażuje naszą uwagę i obciąża pamięć roboczą.
Co więcej:
📌 Uczeń szkoły podstawowej uczący się z książki papierowej rozumie 6–8 razy więcej niż z ekranu.
📌 Wciągająca książka może obniżyć poziom kortyzolu i zredukować stres nawet o 70%, co przekłada się na lepsze samopoczucie i efektywniejszą naukę.
Cóż, idę czytać. I tym razem wybiorę książkę papierową – „Myśl krytycznie” Cala T. Bergstroma i Jevina D. Westa. To prezent z konferencji, która odbyła się niedawno w Poznaniu. Ale o tym – już w kolejnym poście.
wtorek, 25 lutego 2025
Alarmujące statystyki: 97% młodzieży dostrzega szkodliwe zjawiska w sieci
- 40% nastolatków doświadczyło wyzwisk w sieci,
- 25% nastolatków było ośmieszanych i/lub poniżanych online,
- 51% przypadków hejtu dotyczyło wyglądu fizycznego.
- 97% młodzieży zauważa szkodliwe zjawiska w internecie, takie jak hejt, stalking, publikowanie wizerunku bez zgody, scam.
- 84% młodzieży uważa hejt za jedno z najbardziej szkodliwych zjawisk w internecie.
- 77% wskazuje na stalking jako poważne zagrożenie.
- 85% dziewcząt i 77% chłopców natrafiło na niepokojące materiały w sieci.
- 86% uczniów szkół ponadpodstawowych i 75% uczniów szkół podstawowych zetknęło się z niepokojącymi treściami online.
- 90% dziewcząt i 78% chłopców postrzega hejt jako niebezpieczne zjawisko.
- 55% dziewcząt i 48% chłopców uważa tworzenie i przerabianie zdjęć przez AI za niebezpieczne.
- 73% chłopców i 64% dziewcząt uznaje włamanie na profil za poważne zagrożenie.
- 71% chłopców i 62% dziewcząt obawia się scamów.
piątek, 21 lutego 2025
Po szkoleniach czas na rozwój z AI! Dołączam do programu #AIDEAS
AIDEAS to program rozwojowy z kompetencji sztucznej inteligencji. Projekt jest finansowany z Europejskiego Instytutu Rozwoju i Innowacji EIT Deep Tech Talent. Organizatorami programu są: Generator Pomysłów oraz Politechnika Wrocławska z Akademickim Inkubatorem Przedsiębiorczości Politechniki Wrocławskiej. W ramach programu rozwojowego uczestnicy rozwijają się i opracowują rozwiązania #AI w konkretnych branżach - farmaceutycznej, spożywczej, kreatywnej, finansowej i budowlanej. Oficjalna strona wydarzenia
czwartek, 20 lutego 2025
Nauczycielskie clickbajty, czyli jak pozbyć się danych osobowych.
Niektórzy stosują nawet nieuczciwe praktyki „aby pobrać (….) kliknij w link” lub „(…) w linku”. Po czym zostajemy przeniesieni nie na stronę z materiałami, ale z formularzem do wpisania naszych danych. Aby otrzymać interesującą nas treść musimy „sprzedać” nasz email, na który zostaje dostarczona wiadomość z linkiem w postaci CTA ("przycisk call-to-action" - "przycisk wezwania do działania"), często występujący w e-mailach marketingowych. Nie pochwalam takiej praktyki, gdyż „znieczula” to użytkowników na emaile phishingowe. Taki przycisk łatwo podrobić. Fakt ten wykorzystują atakujący, tworzący wiadomości e-mail, które wyglądają na autentyczne, np. od znanych firm, takich jak Netflix, banki, sklepy internetowe czy usługi społecznościowe. Mam kilka maili tego typu. Używam ich podczas szkoleń :-)
- Sprawdzajcie nadawcę wiadomości – upewnijcie się, że adres e-mail jest autentyczny i nie zawiera podejrzanych literówek.
- Zwracajcie uwagę na temat maila – oszuści często używają nagłówków, które mają na celu wywołanie pilności lub strachu.
- Nie klikajcie w linki bez sprawdzenia – najeżdżając kursorem na link, sprawdźcie, dokąd naprawdę prowadzi.
- Unikajcie otwierania załączników od nieznanych nadawców – mogą zawierać złośliwe oprogramowanie.
- Bądźcie ostrożni przy wszelkich ofertach „darmowych” treści – zawsze zastanówcie się, co musicie w zamian udostępnić.
środa, 19 lutego 2025
Kiedy nagrodą jest uznanie – ukryty koszt darmowych konkursów
Czas przejść do meritum. O wynikach rywalizacji dowiadywałam się dzięki gratulacjom przesłanym na maila. Ukazywały się też one na stronach instytucji organizujących konkurs. ŻADNA nie prosiła mnie o MARKETING. Dlatego czuję niesmak po ostatnich zmaganiach, w których wzięłam udział i zdobyłam „dodatkowe wyróżnienie w formie dyplomu”, przesłanego w złączeniu. W zamian za niego otrzymuję przywilej promowania swoich działań edukacyjnych i budowania wizerunku eksperta. Muszę jeszcze „tylko”: przygotować materiał w edytowalnej formie, test na temat udziału w konkursie, bio, ZAREKLAMOWAĆ konkurs i organizatora w mediach społecznościowych korzystając z załączonej grafiki i/lub treści do postu w MS, zachęcić innych ambitnych nauczycieli do udziału w programach (….), oznaczyć (….), programy (…) i dodanie odpowiednie hasztagi. Aaa, mogę jeszcze celebrować mój sukces na LinkedIn (w końcu jestem tam aktywna) i wzbogacić swój profil dodając informacje o wyróżnieniu w kilku sekcjach – oczywiście nie zapominając o umieszczeniu nazw organizatora konkursu. Moje przemyślenia na temat udziału w konkursie oraz bio zostanie wykorzystane zarówno przy publikacji pracy (jeśli się zgodzę), jak i w artykule promującym konkurs. Uff, sporo tego. W zasadzie dysponuję czasem, aby to zrobić, jednak nie interesuje mnie taka forma wymiany korzyści – moja promocja vs promocja firmy. Dlatego wczytuję się ponownie w regulamin i widzę, że tylko zdobywcy I, II i III miejsca oraz wyróżnień (rozumiem, że nie tych dodatkowych w formie dyplomu, które nie są ujęte w regulaminie, tylko skutkujących gratyfikacją) "przenoszą na Organizatora autorskie prawa majątkowe do nagrodzonych scenariuszy na wszystkich znanych polach eksploatacji". Przy okazji – pamiętam czasy (2014r.), gdy za scenariusz otrzymywało się kilku- lub kilkunastokrotnie większą kwotę.
Nie skorzystam z okazji dalszego rozwijania kompetencji w ramach programu organizatora. Nie będę promować jego działań. Dziękuję jednak za możliwość stanięcia w szranki i docenienia oraz za inspirację do napisania tego tekstu.
Edit: Trochę inny przykład pokazujący sposób traktowania uczestników konkursów. W 2018 moja córa w bolesny sposób zapoznała się z pojęciem prawa autorskiego. Jej projekt został wykorzystany przez firmę produkująca skarpetki. Wzięła udział w konkursie na projekt, licząc na wygraną. Nic nie wygrała – nie dostała ani maila z gratulacjami, ani nawet papierowego dyplomu. Mimo to, produkcja skarpetek według jej projektu ruszyła. Znalazła przypadkiem ofertę przeglądając net. Poradziłam córze napisać prośbę o przysłanie regulaminu (nie skopiowała go przed startem w konkursie, później nie był już dostępny). Szybko dostała odpowiedź - jawnie wyparli się kopiowania, ale...zaproponowali rekompensatę - 5 par skarpet i wizytę w ich firmie. Regulaminu nie przysłali. Mieli obawy.
BTW: W opisie sklepu: „Skupiamy szczęśliwych przedsiębiorców, oferujących Wam odpowiedzialnie wytworzone, ekologiczne produkty a wypracowanym zyskiem dzielimy się z osobami najbardziej potrzebującymi. Wierzymy w szacunek dla innych ludzi.
Oby dla wszystkich organizacji nie były to puste słowa!
grafika: canva
środa, 12 lutego 2025
DBI 2025
Cyberbezpieczeństwo i krytyczne myślenie należą również do sfery moich zainteresowań. Dlatego postanowiłam zmierzyć się z tematyką hejtu, szczególnie, że jestem świeżo po lekturze książki autorstwa Maxa Fishera "W trybach chaosu. Jak media społecznościowe przeprogramowały nasze umysły i nasz świat". Fisher analizuje, w jaki sposób platformy takie jak Facebook czy YouTube, poprzez swoje algorytmy promują treści polaryzujące i nienawistne, co prowadzi do eskalacji przemocy słownej i podziałów społecznych. Przedstawia liczne przykłady na to, jak media społecznościowe stają się narzędziami szerzenia dezinformacji i nienawiści, wpływając negatywnie na nasze postrzeganie świata i relacje międzyludzkie. Podkreśla również, że algorytmy tych platform często faworyzują treści wywołujące silne emocje, co sprzyja rozprzestrzenianiu się hejtu i mowy nienawiści.
Do przeprowadzenia szkolenia skłonił mnie również fakt bycia pedagogiem, który w swojej wieloletniej pracy, spotykał się z problemem hejtu wśród dzieci i młodzieży, próbował rozwiązywać problemy, stosując się do procedur, wspierać poszkodowanych i zrozumieć hejterów.
Motywacją był również fakt bycia zhejtowaną przez osobę, w zasadzie parkę, powszechnie znaną. Co prawda był to hejt ukryty - negacja moich kompetencji za pomocą ironii i sarkazmu, ale negatywne emocje, które wywołał, były równie przykre. Jednak szybko się otrząsnęłam. Doświadczenie to utwierdziło mnie w przekonaniu, że najlepszą reakcją na hejt jest spokój i asertywność.
Taką radę chciałbym dać wszystkim, którzy doświadczą hejtu - reagujcie, ale spokojnie. Napiszcie, że nie życzycie sobie takich opinii, że się z nimi nie zgadzacie. W żadnym wypadku nie traćcie wiary w siebie - bo o to hejterowi chodzi. Bądźcie silni!
A gdybyście chcieli obejrzeć webinar - wkrótce będzie dostępny na kanale Stowarzyszenia Cyfrowy Dialog